Home Actress Maja Bohosiewicz HD Photos and Wallpapers May 2024 Maja Bohosiewicz Instagram - Wrzucam sobie na pamiątkę … 💕 już za kilka dni zobaczę moje Robaczki kochane. 🥺🥺🥺

Maja Bohosiewicz Instagram – Wrzucam sobie na pamiątkę … 💕 już za kilka dni zobaczę moje Robaczki kochane. 🥺🥺🥺

Maja Bohosiewicz Instagram - Wrzucam sobie na pamiątkę … 💕 już za kilka dni zobaczę moje Robaczki kochane. 🥺🥺🥺

Maja Bohosiewicz Instagram – Wrzucam sobie na pamiątkę … 💕 już za kilka dni zobaczę moje Robaczki kochane. 🥺🥺🥺 | Posted on 26/May/2024 19:26:34

Maja Bohosiewicz Instagram – Trend na 🥀 trwa już dobre kilka sezonów. 
 Nowa kolekcja @kazar gdzie róże są wyhaftowane na denimie jest zupełną nowością. Całość jest manifestacja siły, kobiecości i piękna.  Dodatkowo muszę przyznać, że buty Kazara i ich wyprofilowanie są już chyba legendarne. Dajcie znać czy kolekcja Wam się podoba i z czym byście je połączyły. 
  R e k l a m a @kazar
Maja Bohosiewicz Instagram – Czytałyście Chłopki? Ja próbowałam na dwa razy. Męczyłam się każdym rozdziałem i oczami wyobraźni widziałam te męki, niesprawiedliwość i patriarchalne podejście do kobiet które w Polsce były mułem do roboty, rodzicielkami, karmicielkami i jako ostatnie dostawały parę butòw. Wszystko to działo się w historii świata przed chwilą. To nie są zamierzchłe czasy. I cieszę się, że realia się zmieniają ale wciąż widzę i upwypaklaja mi sie te wszystkie echa i pogłosy tego co było i nadal unosi się w powietrzu. 
Czemu to pisze? Bo wierzę w epigenetyke czyli fakt, że doświadczenia naszych rodziców i dziadków przechodzą na nas dziedziczone genetycznie jak kolor włosów czy oczu. 
Mam piękne życie pod hiszpańskim niebiem i nie wiem w co mam dzisiaj włożyć ręce, a głowa rozsadza mnie od odpowiedzialności i mnogości zadań. 
Chce być najlepszą mamą, budzić dzieci, jeść z nimi śniadanie, zawozić do szkoły, obierać, podawać obiad, odrobić lekcje, czytać książkę, pójść na spacer. W tym samym czasie prowadzę firmę w której jestem zaangażowana w każdy jeden dział i wiem, że można byłoby lepiej tu i tu i jeszcze tu. Remontuje dom, dzwonię do dostawców, pisze z notariuszem, lecę do Polski, jadę do urzędu, zrobię sesję zdjęciową, umówię modelkę, przygotuję się do programu, nakręcę Instagram, przygotuję urodziny dla dzieci, przyjmę gości, zrobię zakupy, zadzwonię do mamy, zaplanuję wakacje, odbiorę pranie, pójdę na siłownię, pojadę do weterynarza, odpisze na maile, pomaluje szafę …. Mogłabym długo, miejsca nie starczy. I z jakiegoś powodu prowadzę ważnego calla a drugą ręką niosę zgrzewkę wody do domu ze sklepu czekając na telefon od pediatry. 
Dlaczego tak jest, że znowu urobimy się do łokci? Że nie potrafimy prosić albo wymagać tej pomocy? Zaangażowania od kogoś?  I znowu widzę moją mamę, która wstaje o 4:20 żeby dojechać autobusem do pracy, wróci z zakupami o 15;00, ugotuję obiad, posprząta dom i pójdzie zaprowadzić nas do szkoły muzycznej i zaśnie padnięta o 20:00 na kanapie. I jakoś sobie myślę, epigenetyko, zwolnij trochę proszę bo nie chce być kolejnym pokoleniem “chłopki”. A czuję że jestem. 
Rozumiecie?

Check out the latest gallery of Maja Bohosiewicz